Kategoria: Aktualności

Odpowie za zmasakrowanie swojej partnerki

Rozmiar tekstu: A A A

Przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces w sprawie o zabójstwo 42-letniej Beaty K. ze Słupska. Kobieta zginęła w straszliwych męczarniach zmasakrowana we własnym domu przy ul. Narutowicza. O zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem prokuratura oskarżyła jej partnera 44-letniego Dariusza Z., a o nieudzielenie pomocy katowanej kobiecie, kolegę Dariusza Z. - 36-letniego Krzysztofa A. Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku podczas wspólnego grillowania. Wtedy to po wypiciu sporej dawki alkoholu rozgorzała w domu awantura między Dariuszem Z. a Beatą K. Z jakiego powodu nie wiadomo. Nie wiadomo też kto uderzył pierwszy i dlaczego. Gdy na miejscu pojawiła się policja zaalarmowana przez sąsiadów kobieta nie żyła. Jej obrażenia świadczyły o tym, że zginęła w okrutnych męczarniach. Miała m.in. złamane żebra, pękniętą wątrobę i komorę serca, krwiaki mózgu. Mieszkanie było kompletnie zdemolowane. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wczoraj przed sądem również.

- Nic nie pamiętam z tamtego zajścia - stwierdził Dariusz Z.

Drugi oskarżony Krzysztof A. utrzymywał, że nie było go na miejscu w chwili zdarzenia. Za nieudzielenie pomocy grozi mu do 3 lat więzienia. Głównemu oskarżonemu co najmniej 25 lat więzienia.