Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Idzie droga woda
Rozmiar tekstu: A A A
Bogusława i Dariusz Maciejewscy już liczą, ile będą musieli wydać, aby zapłacić za wodę.
Dziesięć procent więcej za wodę i ścieki już od lipca? To realna podwyżka, jaką zafundować chce mieszkańcom Słupska miejska spółka Wodociągi. Dlaczego? Bo rosną koszty energii oraz trzeba pokryć część wydatków w związku z "realizacją europejskiego programu gospodarki wodno-ściekowej". Zapłacimy więcej, o ile zgodzą się na to w przyszłym tygodniu miejscy radni.

W Słupsku metr sześcienny wody kosztuje 1,68 zł. W odległej od nas o 90 km Gdyni 2,74 zł, w Koszalinie z kolei woda kosztuje 1,95 zł za metr. Najdrożej jest w Pile, bo tam za wodę trzeba zapłacić 3,23 zł za metr (ceny netto, do których należy doliczyć podatek VAT). Po zapowiadanej podwyżce, w gospodarstwach domowych trzeba będzie średnio zapłacić 9,96 zł za metr sześcienny wody i ścieków. Czy to nie jest zbyt duża podwyżka? Mieszkańcy Słupska są niezadowoleni z zapowiadanych ruchów cenowych.

- Nie zgadzamy się na to, aby ponosić koszt budowy czegoś, czego nikt nie chciał (europejski program gospodarki wodno-ściekowej - dop. redakcji) - mówi pani Anna, która dzwoniła do naszej redakcji. - Skoro są pieniądze z budżetu, dokłada się Unia Europejska, to dlaczego za to płacimy?

- To już drugi rok niezmienionych taryf - odpowiada na te słowa Przemysław Lipski, rzecznik prasowy spółki Wodociągi. - W analogicznym okresie w ubiegłym roku ceny nie wzrosły. Wiadomo, że podwyżki nikogo nie cieszą. Nie są one brane z księżyca. Wynikają wyłącznie z kalkulacji ekonomicznej, zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu wody. Czynników jest wiele. Jesteśmy świadkami podwyżek energii elektrycznej, które wpływają, czy muszą wpłynąć na nasze ceny. Podwyżka to kwestia realizowanych, bądź już zrealizowanych inwestycji, jedną z nich jest choćby magistrala oddana do użytku w ubiegłym roku. To powoduje, że musimy naliczać amortyzację, czyli odtwarzanie w przyszłości sieci. Dlatego uważamy, że podwyżka w tej wysokości jest konieczna.

Według rzecznika Wodociągów, nikt nie zauważa, że w ubiegłym roku nie podniesiono cen.

- Pieniądze od naszych odbiorców są przeznaczane na renowację sieci i jej rozbudowę. Nie można tych rzeczy zaniedbać, bo odbiłoby się to potężną czkawką - wyjaśnia Lipski. - Poza tym realizujemy jako miejska spółka intencje samorządu.

Czy w mieście, w którym występują problemy z wodą (rdzawa, z dużą ilością manganu, liczne awarie sieci wodociągowej) powinno się podwyższać ceny wody?

- Budujemy stację uzdatniania wody przy ul. Westerplatte. Przypatrując się wynikom awaryjności, to nie jest ona tak wysoka, jak ją przedstawiają mieszkańcy. Niestety, przyczyny tych awarii są rożne. Sieć wodociągów ma 200 km długości pod powierzchnią miasta, więc zawsze coś może się zdarzyć.

Co o projekt podwyżki mówią radni? Prawdopodobnie zgodzą się na nią, tym bardziej, że.... sami zgadzali się na realizację i finansowanie unijnego programu.

- Dzisiejsze podwyżki wynikają jedynie z inflacji, tak przynajmniej zapewnia nas prezes spółki - uważa Jan Lange z Platformy Obywatelskiej.

O podwyżce i innych jej aspektach radni będą rozmawiać już w najbliższą środę.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-05-23
wyświetleń:2754

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 106 Gości