|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
NIK przedłuża kontrolę w Urzędzie Morskim
Rozmiar tekstu: A A A
Liczba problemowych tematów i nieprawidłowości w Urzędzie Morskim w Słupsku jest tak duża, że pracownicy Najwyższej Izby Kontroli z Gdańska przedłużyli kontrolę w tym urzędzie do lutego, choć wstępnie miała się zakończyć w grudniu 2007. Kontrole zaplanowano po skargach na byłego dyrektora urzędu Bogusława Piechotę. Skargi pisali pracownicy urzędu zwolnieni przez Piechotę.
Kontrolerzy NIK weszli do słupskiego urzędu pod koniec czerwca ubiegłego roku. Jak mówi Małgorzata Pomianowska, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie decyzję podjęto po skargach pracowników. ?- Mogę tylko powiedzieć, że zarzuty w skargach były na tyle poważne, że dawały nam podstawy na podjęcie działań - przekonywała wtedy pani rzecznik.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pracownicy pisali w skargach o nieprawidłowościach przy zwalnianiu i zatrudnianiu nowych osób oraz o błędach w przetargach organizowanych przez urząd. ?Wstępnie kontrola miała potrwać tylko do września. We wrześniu jednak okazało się, że kontrolerzy chcą się również przyjrzeć zamówieniom publicznym i przetargom organizowanym w urzędzie. Przedłużono więc kontrolę do grudnia 2007. Jednak i ten termin okazał się za krótki. Dyrekcja gdańskiej delegatury NIK zapewnia nas, że wyniki kontroli będą znane dopiero w lutym.
- Tematów i spraw jest tak dużo, że zabrakło nam czasu. Dlatego postanowiliśmy jeszcze przedłużyć kontrolę. Poza tym zanim upublicznimy wyniki z wnioskami muszą zapoznać się pracownicy urzędu morskiego - mówi Alicja Szczepaniak, dyrektor gdańskiej delegatury NIK. ?Szczepaniak nie chciała nam jednak zdradzić szczegółów dalszych kontroli. O wiele bardziej rozmowny jest Józef Gawłowicz, nowy dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, który w sierpniu minionego roku zastąpił na stanowisku Bogusława Piechotę.
- Dopiero teraz kontrolerzy zajmują się dużymi przetargami i inwestycjami. Kontrole wykazały dużo nieprawidłowości więc pracownicy NIK-u muszą dokładnie sprawdzić całą dokumentację. A to potrwa - dodaje Gawłowicz. ?Bogusław Piechota, były dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku związany był z Ligą Polskich Rodzin. Mianował go na to stanowisko ówczesny minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. To za czasów Piechoty urząd stał się bardzo polityczny. Masowo zatrudniano osoby związane z Ligą Polskich Rodzin (zastępcą Piechoty był Tomasz Górski, wcześniej szef słupskiej Młodzieży Wszechpolskiej. W urzędzie pracował przez jakiś czas również Igor Strąk, brat posła LPR Roberta Strąka oraz Mirosław Pająk słupski radny LPR). W całym urzędzie zatrudnione było aż 15 osób związanych z Ligą Polskich Rodzin. Piechotę zwolniono ze stanowiska dopiero po rozpadzie koalicji LPR, Samoobrona i Prawo i Sprawiedliwość.
Kontrolerzy NIK weszli do słupskiego urzędu pod koniec czerwca ubiegłego roku. Jak mówi Małgorzata Pomianowska, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie decyzję podjęto po skargach pracowników. ?- Mogę tylko powiedzieć, że zarzuty w skargach były na tyle poważne, że dawały nam podstawy na podjęcie działań - przekonywała wtedy pani rzecznik.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pracownicy pisali w skargach o nieprawidłowościach przy zwalnianiu i zatrudnianiu nowych osób oraz o błędach w przetargach organizowanych przez urząd. ?Wstępnie kontrola miała potrwać tylko do września. We wrześniu jednak okazało się, że kontrolerzy chcą się również przyjrzeć zamówieniom publicznym i przetargom organizowanym w urzędzie. Przedłużono więc kontrolę do grudnia 2007. Jednak i ten termin okazał się za krótki. Dyrekcja gdańskiej delegatury NIK zapewnia nas, że wyniki kontroli będą znane dopiero w lutym.
- Tematów i spraw jest tak dużo, że zabrakło nam czasu. Dlatego postanowiliśmy jeszcze przedłużyć kontrolę. Poza tym zanim upublicznimy wyniki z wnioskami muszą zapoznać się pracownicy urzędu morskiego - mówi Alicja Szczepaniak, dyrektor gdańskiej delegatury NIK. ?Szczepaniak nie chciała nam jednak zdradzić szczegółów dalszych kontroli. O wiele bardziej rozmowny jest Józef Gawłowicz, nowy dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, który w sierpniu minionego roku zastąpił na stanowisku Bogusława Piechotę.
- Dopiero teraz kontrolerzy zajmują się dużymi przetargami i inwestycjami. Kontrole wykazały dużo nieprawidłowości więc pracownicy NIK-u muszą dokładnie sprawdzić całą dokumentację. A to potrwa - dodaje Gawłowicz. ?Bogusław Piechota, były dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku związany był z Ligą Polskich Rodzin. Mianował go na to stanowisko ówczesny minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. To za czasów Piechoty urząd stał się bardzo polityczny. Masowo zatrudniano osoby związane z Ligą Polskich Rodzin (zastępcą Piechoty był Tomasz Górski, wcześniej szef słupskiej Młodzieży Wszechpolskiej. W urzędzie pracował przez jakiś czas również Igor Strąk, brat posła LPR Roberta Strąka oraz Mirosław Pająk słupski radny LPR). W całym urzędzie zatrudnione było aż 15 osób związanych z Ligą Polskich Rodzin. Piechotę zwolniono ze stanowiska dopiero po rozpadzie koalicji LPR, Samoobrona i Prawo i Sprawiedliwość.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Hubert Bierndgarski |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2008-01-09 |
wyświetleń: | 2689 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości