|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Demonstrowali przeciwko amerykańskiej tarczy antyrakietowej
Rozmiar tekstu: A A A
Nie obyło się jednak bez incydentów. W nocy z soboty na niedzielę słupska policja w jednym z mieszkań zatrzymała 25 osób. Jak twierdzą policjanci za zakłócanie ciszy nocnej. Demonstranci twierdzą jednak, że wśród zatrzymanych są osoby biorące udział w sobotniej pikiecie i że jest to reakcja policji za manifestację. Demonstranci (w większości młodzi działacze antymilitarnych ruchów i organizacji społecznych) najpierw przemaszerowali głównymi ulicami Słupska a później udali się na Plac Zwycięstwa, gdzie odbyła się pikieta przeciwko tarczy.
- Tarcza antyrakietowa, a raczej miecz rakietowy, oznacza większą militaryzację, bardziej niestabilny świat, bardziej niestabilne stosunki między mocarstwami - przekonywał podczas pikiety Filip Ilkowski z Inicjatywy Stop Wojnie.
Ilkowski zapowiedział organizację kolejnych manifestacji.
- Nie zgodzimy się na to, żeby mieszkańcy Słupska i Redzikowa nadstawiali karku przed atakami terrorystycznymi - mówił działacz.
Wśród demonstrantów nie zabrakło również zwolenników tarczy. Andrzej Jodkowski, szef polskiego przedstawicielstwa amerykańskiej organizacji Sojusz Wspierania Obrony Antyrakietowej, bronił zasadności rozmieszczenia w Polsce elementów systemu antyrakietowego. Mówił, że budowa tarczy będzie oznaczać zwiększenie poziomu światowego bezpieczeństwa.
Później demonstranci przeszli do Redzikowa pod bramę jednostki wojskowej na terenie której mają rzekomo stanąć wyrzutnie rakiet. To właśnie tam doszło do drobnych incydentów z udziałem policji. Zdaniem organizatorów pikiety właśnie z tego powodu w nocy z soboty na niedzielę doszło do aresztowań. Całkiem innego zdania są policjanci. - Zatrzymanie w jednym z mieszkań w Słupsku nie miało nic wspólnego z pikietą - przekonuje nadkom. Jacek Bujarski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku - Mieliśmy zgłoszenie o zakłócaniu ciszy nocnej. W mieszkaniu, które wskazali nam mieszkańcy zastaliśmy kilkadziesiąt osób. Doszło do przepychanek pomiędzy policją i przebywającymi tam osobami. Zatrzymano 25 osób. Są to młodzi ludzie w wieku od 18 do 26 lat. Większość była pod wpływem alkoholu.
Zatrzymani mogą usłyszeć zarzuty za znieważanie i czynną napaść na policjantów. Bujarski zaprzecza również, że policjanci podczas zatrzymania pobili kilka osób, co zarzucają im uczestnicy pikiety.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Hubert Bierndgarski |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2008-03-30 |
wyświetleń: | 2425 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 115 Gości