Kategoria: Aktualności

Przedłuża się remont dworca kolejowego

Rozmiar tekstu: A A A

Silne opady deszczu i śniegu, jakie wystąpiły kilka dni temu w Słupsku, przedłużyły remont peronów słupskiego dworca kolejowego. Podróżni niecierpliwią się i złoszczą na kolejarzy, gdyż w deszczu muszą czekać i wsiadać do pociągów. Dopiero kilka dni temu peron został już zadaszony. Cały remont, kolejarze planują zakończyć do końca roku.

Remont wiaty nad pierwszym peronem słupskiego dworca kolejowego rozpoczął się kilka tygodni temu. To pierwszy remont peronów od kilkunastu lat.

- Zdjęliśmy stary dach, który w wielu miejscach przeciekał - wyjaśnia Sławomir Puchowski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Koszalinie. - Zdarliśmy także starą farbę ze stalowych podpór wiaty. Teraz ułożyliśmy nowy dach i prowadzimy roboty wykończeniowe. Cała wiata będzie pomalowana na nasz firmowy kolor - niebieski.

Prace remontowe miały zakończyć się już kilka dni temu, ale nadal trwają. Podróżni czekający i wsiadający do pociągów muszą moknąć na deszczu, który w ostatnim czasie pada niemal codziennie.

- Wiemy o tych trudnościach - zapewnia Sławomir Puchowski. - Właśnie z powodu opadów deszczu, roboty opóźniły się. W czasie deszczu nie można zrywać starej farby i prowadzić niektórych prac remontowych z użyciem sprzętu elektrycznego. W czasie kiedy nie padało, ekipa remontowa pracowała nawet późnym wieczorem żeby nadrobić zaległości. Same prace rozpoczęliśmy bardzo późno, ale nie wiedzieliśmy czy otrzymamy środki na remont słupskiej wiaty. Zwłaszcza że podobny remont wykonujemy także na dworcu kolejowym w Sławnie.

Prace w Słupsku mają, zgodnie z umową, zakończyć się do końca grudnia. Jak zapewniają pracownicy firmy remontującej peron, roboty zakończą się wcześniej, jeśli pozwoli pogoda nawet do końca listopada. W przyszłym roku zaplanowano wyremontowanie wiaty nad drugim peronem. Zgodnie z planami, prace mają zacząć się na wiosnę.