Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Element ma zamieszkać w kontenerowym getcie na obrzeżach miasta
Rozmiar tekstu: A A A
W Słupsku powróciła kwestia zakupu kontenerów mieszkalnych dla "elementu" , który niszczy zasoby mieszkaniowe, utrudnia życie innym lokatorom i notorycznie uchyla się płacenia czynszu. Do rąk radnych trafił właśnie projekt zmian w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Według zmian ratusz chciałby zarezerwować w przyszłorocznym budżecie 600 tys. zł na kupno kontenerów mieszkalnych, a w 2009 roku - 400 tys. zł. Projekt będzie głosowany jeszcze w tym miesiącu.

Propozycja umieszczania trudnych lokatorów w kontenerowych gettach nie jest czymś nowym w Polsce. Pierwszy pomysł z eksmisją do kontenera zaakceptowała na początku 2007 roku Rada Gminy w Goleniowie. Kontenery zakupione przez samorząd spełniają podstawowe wymagania stawiane mieszkaniom socjalnym. Będzie tam zapewnione co najmniej 5 mkw. powierzchni na osobę, ogrzewanie, woda i prąd. Nie ma oczywiście mowy o żadnych luksusach. Są wyposażone w węzeł sanitarny, kuchenny oraz mieszkalny oraz przedpłatowe liczniki elektryczne. Ich standardowa wielkość to (DxWxS) -6060 mm x 2400 mm x 26000 mm. W ślad za Goleniowem poszedł Skoczów oraz Piaseczno. W Słupsku po raz pierwszy pomysł na kontenery pojawił się w maju. Wtedy to radny Ligi Polskich Rodzin Mirosław Pająk stwierdził, że przeniesienie osób nie dbających o wspólne dobro miasta pozwoli na zlikwidowanie problemu.

- Nie będą to kontenery lecz kompaktowe mieszkania segmentowe. Będą one miały właściwy standard dla terrorystów społecznych. Koszt postawienia i adaptacji takiego mieszkania zbudowanego na bazie kontenera to zaledwie 30 tys. zł. ci, którzy nie płacą czynszów i demolują mieszkania w zasobach miast powinni wiedzieć, że żarty się skończyły. Miasta nie stać na odnawianie i utrzymywanie huliganów socjalnych - dodaje.

Kontenery staną na obrzeżach miasta niedaleko oczyszczalni ścieków. Utworzenie takiej enklawy patologii poza miastem jednak zdaniem psychologa i zarazem radnego klubu Lewicy i Demokratów Władysława Hałasiewicza to stygmatyzacja, która do niczego dobrego nie doprowadzi.

- Jestem przeciwny temu. Powinniśmy oddziaływać wychowawczo. Tym bardziej, że nasze prawo ma skuteczne sposoby karania. Poza tym postawienie czegoś takiego, to budowanie slumsów przez miasto i za razem odrzucenie poza społeczeństwo.

Mirosław Pająk precyzuje jednak, że chodzi o wysiedlanie z zasobów komunalnych skrajnych alkoholików, którzy nie dość, że nie płacą za wynajem mieszkań to jeszcze je niszczą. Urzędnicy ratusza również są zdania, że to pomoże rozwiązać pewne problemy.

- To próba rozwiązania problemu zwykłych mieszkańców naszego miasta, którzy muszą żyć z problemami tak zwanej patologii - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta.

I faktycznie może to być rozwiązaniem problemu, ale nie tylko lokatorów tych tzw. "porządnych". To także rozwiązanie problemu gminy, gdzie na 340 rodzin ponad 200 ma wypowiedzenie umów najmu lokali komunalnych i orzeczone eksmisje. Choć wszyscy zapewniają, że teren będzie dobrze zagospodarowany i nie będzie to tworzenie getta, to jednak wątpliwości istnieją. Takie ma przewodniczący rady Miejskiej Zdzisław Sołowin.

- Potrzebne jest podjecie działań zmierzających do tego aby uzdrowić sytuację w mieszkaniach notorycznie niszczonych przez niektóre rodziny. należy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy stworzenie takiego osiedla slumsów jest zgodne z prawem. Przesiedlimy cale rodziny razem z dziećmi i skażemy je na patologię i odcięcie od powrotu do normalnego życia??Jaką decyzję podejmą słupscy radni dowiemy się 28 listopada podczas sesji Rady Miejskiej.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-11-14
wyświetleń:2329

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości