|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Wojska Polskiego na zawsze w obie strony
Rozmiar tekstu: A A A
Mieszkańcy Słupska muszą przyzwyczaić się do zwracania większej uwagi przy przechodzeniu przez ulicę Wojska Polskiego. Ta główna arteria centrum pozostanie dwukierunkowa już na stałe. Zarząd Dróg Miejskich zadecydował, po analizie natężenia ruchu w mieście, że takie rozwiązanie jest optymalne dla kierowców i ruchu kołowego. Takie rozwiązanie miało obowiązywać tylko na czas remontu ulicy Tuwima, ale Zarząd Dróg Miejskich w Słupsku uznał, że taka organizacja ruchu przynosi wiele korzyści.
- Oszczędności ma między innymi Miejski Zakład Komunikacji, bo autobusy mogą jeździć krótszą trasą, dodatkowo dzięki temu rozładował się ruch w innych częściach miasta - tłumaczy Wiesław Kurtiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku.
Po ul. Wojska Polskiego w stronę dworca kolejowego, tak jak teraz, będą mogły poruszać się jedynie autobusy, taksówki i pojazdy uprzywilejowane. Niewykluczone jednak, że w przyszłości w obu kierunkach będą mogli jeździć wszyscy. Czy takie rozwiązanie komunikacyjne jest bezpieczne dla pieszych? Okazuje się, że nie. Już w pierwszych dniach funkcjonowania objazdu dla autobusów i taksówek doszło tam do tragicznego wypadku. Drugiego kwietnia rano 59-letnia słupszczanka weszła na pasy na wysokości ul. Mickiewicza. Wpadła pod autobus PKS. Kierowca był trzeźwy. Twierdzi, że piesza wkroczyła mu pod koła, nie rozejrzawszy się wcześniej. Po kilku dniach kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
- Nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie - twierdzi Marta Makuszewska ze Słupska. - Od wielu lat pojazdy poruszały się wyłącznie tylko w jedną stronę. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, więc o kolejną tragedię nie będzie trudno. Sama mam zresztą problem przechodząc tamtędy.
Aby uniknąć kolejnych tragedii ZDM postawił tablice informujące o ruchu dwukierunkowym.
- Oszczędności ma między innymi Miejski Zakład Komunikacji, bo autobusy mogą jeździć krótszą trasą, dodatkowo dzięki temu rozładował się ruch w innych częściach miasta - tłumaczy Wiesław Kurtiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku.
Po ul. Wojska Polskiego w stronę dworca kolejowego, tak jak teraz, będą mogły poruszać się jedynie autobusy, taksówki i pojazdy uprzywilejowane. Niewykluczone jednak, że w przyszłości w obu kierunkach będą mogli jeździć wszyscy. Czy takie rozwiązanie komunikacyjne jest bezpieczne dla pieszych? Okazuje się, że nie. Już w pierwszych dniach funkcjonowania objazdu dla autobusów i taksówek doszło tam do tragicznego wypadku. Drugiego kwietnia rano 59-letnia słupszczanka weszła na pasy na wysokości ul. Mickiewicza. Wpadła pod autobus PKS. Kierowca był trzeźwy. Twierdzi, że piesza wkroczyła mu pod koła, nie rozejrzawszy się wcześniej. Po kilku dniach kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
- Nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie - twierdzi Marta Makuszewska ze Słupska. - Od wielu lat pojazdy poruszały się wyłącznie tylko w jedną stronę. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, więc o kolejną tragedię nie będzie trudno. Sama mam zresztą problem przechodząc tamtędy.
Aby uniknąć kolejnych tragedii ZDM postawił tablice informujące o ruchu dwukierunkowym.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2008-05-05 |
wyświetleń: | 2747 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 22 Gości