|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Pożar w wieżowcu
Rozmiar tekstu: A A A
Fot. Dziennik Bałtycki |
Informacja o płomieniach wydobywających się z mieszkania na 10 piętrze dotarła do strażaków po godz. 24. Ci mieli jednak problem z dojechaniem pod sam blok z powodu zaparkowanych przed nim samochodów. - Z wstępnego dochodzenia policji wynika, że do pożaru doszło z powodu zwarcia elektrycznego w telewizorze - mówi Grzegorz Ferlin, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku. - Na szczęście żadnej z przebywających w mieszkaniu osób nie stało się nic poważnego. Musieliśmy natomiast ewakuować kilkadziesiąt rodzin. Mogę również potwierdzić, że na początku akcji mieliśmy problemy z dojazdem pod budynek.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się również, że strażacy mieli także inny problem - z hydrantami znajdującymi się na klatce schodowej. Są tam tzw. suche hydranty, które napełniają się wodą dopiero w przypadku pożaru. Woda faktycznie się w nich pojawiła, ale w żadnym z hydrantów nie było zaworów, do których można by podpiąć węże. Strażacy musieli więc na 10 piętro doprowadzić wodę z samochodów. - Zawory na klatkach schodowych to bardzo duży problem. Wiem, że spółdzielnie je uzupełniają, ale urządzenia ciągle są kradzione - komentuje Ferlin.
Słowa rzecznika potwierdza Bogusław Dobkowski, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Kolejarz", do której należy blok. - Co roku za grube tysiące złotych montujemy zawory. Niestety, są wykonane z aluminium, a wszyscy dobrze wiemy, że to bardzo chodliwy, szczególnie na złomowiskach, surowiec - dodaje Dobkowski.
Wiceprezes zapewnił nas również, że budynek jest ubezpieczony.
Firma, w której spółdzielnia się ubezpiecza wstępnie oszacowała szkody i będzie wypłacała odszkodowania.
- Już dzisiaj zajęliśmy się wymianą stolarki okiennej. Wynajęliśmy również firmę, która na nowo pomaluje klatki schodowe. Na pełne odszkodowania mogą liczyć również lokatorzy zniszczonych mieszkań - dodaje Dobkowski.
Galeria:
Informacje na temat artykułu:


autor: | Hubert Bierndgarski |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2008-04-01 |
wyświetleń: | 3294 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 13 Gości