Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Pęka rura na osiedlu
Rozmiar tekstu: A A A
Fot. APR-SAS">
Pracownicy "Wodociągów" w tym roku już kilka razy usuwali awarie. Najczęściej na osiedlu "Niepodległości"
Fot. APR-SAS
Mieszkańcy Osiedla "Niepodległości" w Słupsku mają serdecznie dość nękających ich awarii wodociągowych. Od początku 2008 roku już 3 razy borykali się z brakiem, a następnie z brudną wodą. Winna jest stara sieć rozprowadzająca wodę na osiedlu, która pamięta poprzednią epokę. Jak na razie nie ma silnych na nękające kilkanaście tysięcy mieszkańców osiedla awarie. Ostatnia zdarzyła się w ubiegłym tygodniu. Najpierw zniknęła woda zimna, a następnie ciepła. Potem zamiast wody przez kilka godzin leciała brunatna maź. Ekipy spółki Wodociągi Słupsk uwijały się niczym w ukropie, aby w miarę szybko doprowadzić do usunięcia niedogodności. Na szczęście z dobrym skutkiem. Niestety lokatorzy narzekają.

- To, że wody do picia nie ma, to jeszcze nie problem, bo można wyjść do sklepu i kupić parę butelek, gorzej jak ktoś miał wstawione pranie. Taka brudna woda niszczy rzeczy - twierdzi Małgorzata Sokołowska, mieszkanka Osiedla Niepodległości.

- Woda szła jak ciepłe bułeczki. Ciężko było ją nawet dostać - mówią pracownicy sklepu nocnego "Jantar"?Wodociągi nie bronią się i przyjmują słowa krytyki. Zdaniem pracowników przedsiębiorstwa winę za to ponosi stara instalacja, nierzadko pochodząca jeszcze z lat 70.

- Faktycznie w ostatnim czasie nastąpiło skomasowanie awarii, a nawet nie było mrozów i roztopów, które zazwyczaj powodują awarie sieci wodociągowej i są dla nas najgroźniejsze - mówi Przemysław Lipski, rzecznik prasowy spółki Wodociągi. - Można zadać sobie pytanie, dlaczego akurat tam... Ano dlatego, że wodociąg jest wykonany z wadliwego materiału wyprodukowanego na przełomie lat 70. i 80. To był materiał bardzo słabej jakości, który otrzymywano z przydziałów, a dzisiaj mamy tego efekty.

Niestety spółka nie wymieni wszystkich rur. Będzie skupiać się wyłącznie na bieżących naprawach, tak jak to było do tej pory.

Dlaczego? Jak twierdzą władze Wodociągów ich całkowita wymiana wiązałaby się ze zbyt dużymi kosztami i operacją na skalę budowy nowej instalacji.

- Przypuszczam, że wtedy osiedle wyglądałoby jak po nalocie dywanowym. Bardziej opłaca się to robić na bieżąco, tym bardziej, że takich poważnych i dużych awarii nie było zbyt wiele. Czasem udaje nam się usunąć awarie bez zamykania wody - twierdzi Lipski.

Niestety niedogodnością dla mieszkańców osiedla jest po takiej awarii płynąca długo brudna woda, zanieczyszczone pranie. Płacić za wodę, która spływa naszymi rurami i nie nadaje się do niczego, jednak trzeba. Czy w takim razie można domagać się obniżenia kosztów za niską jakość wody? Okazuje się, że tak. Musi to jednak zrobić w naszym imieniu spółdzielnia mieszkaniowa do której należymy, a z którą Wodociągi mają podpisaną umowę. Indywidualne prośby raczej nie będą uwzględniane. Inaczej jest jednak w przypadku zniszczenia ubrań. Wtedy pieniądze za uszkodzone np. urządzenia czy ubrania wypłaca ubezpieczyciel, z którym Wodociągi mają podpisane polisy.

- Należy jednak posiadać zniszczone rzeczy aby rzeczoznawca mógł bez problemu wycenić powstałe szkody - dodaje Lipski.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-01-25
wyświetleń:2620

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości