|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Dekomunizacja nie zdała egzaminu
Rozmiar tekstu: A A A
Nie udało się słupskim samorządowcom zmienić nazw ulic, które w nazwach mają działaczy komunistycznych okresu międzywojennego. Powodem jest, czego radni nie przewidzieli tworząc kampanię o zmianę nazw ulic, że mieszkańcom stare nazwy nie będą przeszkadzać. Wszystkie ulice znajdują się na Osiedlu Niepodległości (dawniej Budowniczych Polski Ludowej). Te nazwy według prof. dr hab. Zenona Romanowa z Instytutu Historii Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz byłego już przewodniczącego rady Miejskiej w Słupsku Zbigniewa Konwińskiego, dzisiaj posła z PO, ośmieszają miasto.
Aby to zmienić na wniosek komisji ds. porządku publicznego 255 mieszkańców tych ulic otrzymało ankiety m. in. z pytaniem czy są za zmianą nazwy ulicy. Mieszkańców poinformowano też, że wymiana podstawowych dokumentów - dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu - odbyłaby się na koszt ratusza. Choć konsultacje przebiegły sprawnie dotychczasowy przewodniczący rady Zbigniew Konwiński z Platformy Obywatelskiej nie zdążył podjąć żadnej decyzji, bo został wybrany na posła, w związku z czym musiał złożyć mandat radnego. Nowy przewodniczący słupskiego samorządu Zdzisław Sołowin (PO) po dyskusji z radnymi uznał, że skoro na 148 wypełnionych i odesłanych do ratusza ankiet, tylko w 28 mieszkańcy opowiedzieli się za zmianą patronów, zajmowanie się dalej tą sprawą nie ma sensu.
- Skoro większość obywateli jest temu przeciwna, sprawę należy uznać za zamkniętą - dodaje Sołowin.?Idąc więc spacerkiem po Osiedlu Niepodległości można natknąć się m. in. na ulicę Juliana Bruna, Stanisława Budzyńskiego, Franciszka Fiedlera (wł. Efroim Truskier), Mieczysława Kozłowskiego, Wincentego Matuszewskiego, Stanisława Pestkowskiego, Stanisława Trusiewicza, Jana Tyszki (wł. Leon Jogiches) oraz Bronisława Wesołowskiego. Wszyscy wymienieni byli działaczami Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, a niektórzy z nich dodatkowo Komunistycznej Partii Polski. Niektórzy byli na usługach bolszewickiego rządu czy też funkcjonariuszami ruchu komunistycznego. Brun wykonywał różnego rodzaju zadania szpiegowskie dla ZSRR w Berlinie, Kopenhadze i Brukseli. Budzyński walczył po stronie bolszewików przeciwko Polsce, Pestkowski był członkiem bolszewickiego rządu, Tyszka był wieloletnim towarzyszem życia Róży Luksemburg i był współtwórcą Komunistycznej Partii Niemiec...
Aby to zmienić na wniosek komisji ds. porządku publicznego 255 mieszkańców tych ulic otrzymało ankiety m. in. z pytaniem czy są za zmianą nazwy ulicy. Mieszkańców poinformowano też, że wymiana podstawowych dokumentów - dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu - odbyłaby się na koszt ratusza. Choć konsultacje przebiegły sprawnie dotychczasowy przewodniczący rady Zbigniew Konwiński z Platformy Obywatelskiej nie zdążył podjąć żadnej decyzji, bo został wybrany na posła, w związku z czym musiał złożyć mandat radnego. Nowy przewodniczący słupskiego samorządu Zdzisław Sołowin (PO) po dyskusji z radnymi uznał, że skoro na 148 wypełnionych i odesłanych do ratusza ankiet, tylko w 28 mieszkańcy opowiedzieli się za zmianą patronów, zajmowanie się dalej tą sprawą nie ma sensu.
- Skoro większość obywateli jest temu przeciwna, sprawę należy uznać za zamkniętą - dodaje Sołowin.?Idąc więc spacerkiem po Osiedlu Niepodległości można natknąć się m. in. na ulicę Juliana Bruna, Stanisława Budzyńskiego, Franciszka Fiedlera (wł. Efroim Truskier), Mieczysława Kozłowskiego, Wincentego Matuszewskiego, Stanisława Pestkowskiego, Stanisława Trusiewicza, Jana Tyszki (wł. Leon Jogiches) oraz Bronisława Wesołowskiego. Wszyscy wymienieni byli działaczami Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, a niektórzy z nich dodatkowo Komunistycznej Partii Polski. Niektórzy byli na usługach bolszewickiego rządu czy też funkcjonariuszami ruchu komunistycznego. Brun wykonywał różnego rodzaju zadania szpiegowskie dla ZSRR w Berlinie, Kopenhadze i Brukseli. Budzyński walczył po stronie bolszewików przeciwko Polsce, Pestkowski był członkiem bolszewickiego rządu, Tyszka był wieloletnim towarzyszem życia Róży Luksemburg i był współtwórcą Komunistycznej Partii Niemiec...
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-11-30 |
wyświetleń: | 2249 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 6 Gości