Kategoria: Aktualności

Czterech kandydatów na fotel sekretarza miasta

Rozmiar tekstu: A A A

Czy Przemysław Namysłowski, szef biura promocji awansuje na sekretarza miasta?

Nadal nie rozstrzygnięto konkursu na stanowisko sekretarza Urzędu Miejskiego w Słupsku. Wakat powstał z chwilą wyborów samorządowych, gdy Andrzej Kaczmarczyk, dotychczasowy sekretarz został wiceprezydentem. Kaczmarczyk stanowisko po wyborach utrzymał, nadal pełni obowiązki sekretarza. Ratusz ogłosił jednak konkurs na jego następcę. Tymczasem chętnych na ten fotel jest aż czterech. Wśród nich pojawia się nazwisko aktualnego dyrektora Biura Promocji i Integracji Europejskiej Przemysława Namysłowskiego. To on, według Radia Gdańsk, ma mieć największe szanse. Tę kandydaturę ma też rekomendować prezydent Słupska Maciej Kobyliński.

- Jeżeli się zdecydujemy na tę osobę, to cała procedura konkursowa przestanie obowiązywać - mówił dla radia Maciej Kobyliński.

Stwierdził też, że pozostałe kandydatury - jak się wyraził - podlegają odrzuceniu, bo nie spełniają warunków określonych w konkursie. Tymczasem Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" kategorycznie zdementował informacje na temat kandydatury Przemysława Namysłowkiego.

- Nie ma go wśród kandydatur zgłoszonych do konkursu - twierdzi Smoliński.

Kto chciałby zostać sekretarzem miasta? Udało nam się ustalić nazwiska chętnych - Leszek Grzech (prezes Centrum Handlowego "Wokulski"), Cezary Tatarczuk (były komendant policji w Wejherowie i Ustce oraz zastępca komendanta policji w Słupsku), Monika Taraska oraz Marek Gostomski. Przypomnijmy: kandydatura sekretarza miasta musi zostać zatwierdzona przez radnych.

Z Przemysławem Namysłowskim nie udało nam się wczoraj skontaktować. Jego telefon komórkowy milczał.