Kategoria: Aktualności

Kierownik referatu wydziału komunikacji brała kasę za reestrację samochodu do kieszeni

Rozmiar tekstu: A A A

Urząd Miejski w Słupsku zakończył kontrolę wewnętrzną w sprawie kierowniczki referatu wydziału komunikacji. Violetta B. podejrzewana jest o zagarnięcie z kasy urzędu 10 tys zł. Pieniądze pochodziły z rejestracji samochodów. Jednak zamiast do budżetu trafiały na prywatne konto urzędniczki. Audyt wewnętrzny potwierdził wszystkie zarzuty. Dokumentacja została przekazana prokuraturze. Urzędniczka nie pracuje w urzędzie, bo po wstępnej kontroli dokumentów i przyznaniu się zachorowała i jest obecnie na zwolnieniu lekarskim. Raport jak na razie jest tajny. - Jest to jeden z elementów prowadzonego dochodzenia - tłumaczy Andrzej Kaczmarczyk, wiceprezydent. -Nie chcemy tworzyć faktów znanych najpierw społeczeństwu przez pryzmat i komentarze prasy. Chcemy aby najpierw zapoznali się tym śledczy i wyciągnęli z tego odpowiednie wnioski. Kaczmarczyk ujawnia jednak, że podczas kontroli wydziału komunikacji wykryto również inne nieprawidłowości.

- Niewykluczone jest, że zapadną decyzje wobec innych osób. Będą to konsekwencje służbowe lub zmiana pracy w tym wydziale.

Policja sprawdza również wątek rejestrowania przez Wiolettę B. samochodów bez wymaganych dokumentów i opłat celnych oraz skarbowych. Funkcjonariusze badają także czy za zarejestrowanie samochodu bez kolejki oraz szybkie załatwienie indywidualnych tablic rejestracyjnych urzędniczka brała łapówki. W przeszłości Wioletta B. była kilka razy upominana przez dyrektora wydziału za niewłaściwy stosunek do petentów. Do jej akt trafiła także jedna nagana.