Słupska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie umorzenia przez lewicowy Zarząd Miasta kar umownych fimie, która w 1998 roku budowała oczyszczalnię, ale nie zrobiła tego w terminie.
Słupską oczyszczalnię budowała szczecińska firma Espebepe w 1998 roku. Nie oddała obiektu do użytku. Powinna była zapłacić milion złotych kary. Jednak ówczesny Zarząd Miasta pod przewodnictwem Jerzego Mazurka podjął decyzję o umorzeniu kar. - Wszczęliśmy śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków Zarządu Miasta - mówi Maria Pawłyna, szefowa Prokuratury Rejonowej w Słupsku. Prokuratura wystąpiła do Najwyższej Izby Kontroli o przesłanie protokołów z tej sprawy. NIK badał ją w 2000 roku.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w czasie, gdy SLD-owski zarząd Słupska umarzał kary wykonawcy oczyszczalni, Espebepe miało olbrzymie problemy finansowe. W 1999 roku Walne Zgromadzenie firmy domagało się prokuratorskiego śledztwa i odpowiedzi na pytanie: dlaczego spółka poniosła straty rzędu trzech mln zł i przestała płacić składki na ZUS (w tym samym czasie powiązane z SLD kierownictwo firmy, zarobiło 1,9 mln zł).
Jerzy Wandzel, były członek Zarządu Miasta, który nadzorował budowę oczyszczalni twierdzi, że na jej budowę "nie wydano ani jednej złotówki więcej niż zaplanowano”. Innego zdania są radni LPR i Słupskiego Forum Prawa i Sprawiedliwości, w których ocenie doszło do niegospodarności. To właśnie oni zawiadomili organa ścigania.
Prokuratura sprawdzi także inną sprawę sprzed lat. Chodzi o sprzedaż atrakacyjnych terenów miejskich za bezcen, m.in. o grunt pod hipermarketem Kaufland. W 1999 r. 25 tysięcy 220 metrów kwadratowych nieruchomości przy ul. Kołłątaja sprzedano po dwóch nierostrzygniętych przetargach - w trybie negocjacji - za 1,7 mln zł warszawskiej spółce. Cena wywoławcza wynosiła 2,5 mln zł. Na wtórnym rynku teren został sprzedany nieoficjalnie za 5 mln zł.
- Wystąpiliśmy o dokumentację przetargową do Urzędu Miejskiego - zapowiada Pawłyna. (Michał Kowalski)
Na zdjęciu: – Wszczęliśmy śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków Zarządu Miasta – mówi Maria Pawłyna, szefowa Prokuratury Rejonowej w Słupsku.