|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Burza w szklance wody
Rozmiar tekstu: A A A
Tyle było w Słupsku krzyku wokół sobotniej premiery „O dwóch takich, co ukradli księżyc”, a na spektal nie przyszedł żaden z prawicowych radnych. Nikt nie sprawdził, czy sztuka ma... polityczne podteksty. - Tak licznej widowni na premierze w Tęczy jeszcze nie było - przyznaje Małgorzata Kamińska-Sobczyk, dyrektor Teatru Lalki Tęcza w Słupsku. - To była wewnętrzna premiera, na którą nie zaprosiliśmy nikogo z Ratusza. Chcieliśmy pokazać sztukę, kiedy jest z nami reżyser, Irena Dragan. Oficjalna premiera odbędzie się 10 grudnia.
Przypomnijmy: zamieszanie wokół Jacka i Placka wywołali słupscy radni. Mirosław Pająk z LPR podczas sesji stwierdził, że wystawianie tej sztuki teraz, kiedy bracia Kaczyńscy wygrali wybory (43 lata temu w filmowej realizacji książki Kornela Makuszyńskiego zagrali oni Jacka i Placka) jest podlizywaniem się nowej władzy (dyrektor Sobczyk jest z SLD). Natomiast dwaj radni z Prawa i Sprawiedliwości żądali, aby zawiesić premierę, gdyż sztuka jest próbą ośmieszenia braci Kaczyńskich.
- Nikt z Ratusza nie kontaktował się ze mną w tej sprawie - wyjaśnia Kamińska-Sobczyk. - Nikt nie powiedział, bym wycofała sztukę z afisza. To burza w szklance wody, ale dzięki niej mieliśmy pełną widownię.
Jak mówi dyrektor, zamieszanie przysporzyło sławy przedstawieniu, być może wkrótce będzie grane m.in. w Gdyni. (Ja)
Przypomnijmy: zamieszanie wokół Jacka i Placka wywołali słupscy radni. Mirosław Pająk z LPR podczas sesji stwierdził, że wystawianie tej sztuki teraz, kiedy bracia Kaczyńscy wygrali wybory (43 lata temu w filmowej realizacji książki Kornela Makuszyńskiego zagrali oni Jacka i Placka) jest podlizywaniem się nowej władzy (dyrektor Sobczyk jest z SLD). Natomiast dwaj radni z Prawa i Sprawiedliwości żądali, aby zawiesić premierę, gdyż sztuka jest próbą ośmieszenia braci Kaczyńskich.
- Nikt z Ratusza nie kontaktował się ze mną w tej sprawie - wyjaśnia Kamińska-Sobczyk. - Nikt nie powiedział, bym wycofała sztukę z afisza. To burza w szklance wody, ale dzięki niej mieliśmy pełną widownię.
Jak mówi dyrektor, zamieszanie przysporzyło sławy przedstawieniu, być może wkrótce będzie grane m.in. w Gdyni. (Ja)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 34 Gości