|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Strasząca rudera
Rozmiar tekstu: A A A
Parterowy lokal przy ul. Królowej Jadwigi w Słupsku (po hurtowni Mirax) już od blisko roku stoi zaniedbany i opuszczony. Mieszkańcy pobliskich bloków apelują do nas o pomoc: - Wieczorem strach wyjść śmieci wyrzucić. Zbiera się tam najróżniejszy element. Stoją, ćpają, krzyczą, wulgaryzmami rzucają... Nikt się tym nie interesuje. Gdzie jest policja, czy straż miejska? - py tają mieszkańcy.
Lokal rzeczywiście straszy - powybijane szyby, na ścianach bazgroły pisane sprayem... Okazuje się, że już od kilku miesięcy jest przeznaczony do sprzedaży, ale nie ma na niego chętnych: - Było kilku klientów zainteresowanych, ale albo nie dostali kredytu, albo znaleźli ciekawszą lokalizację - mówi Bogusława Augustyn z Biura Nieruchomości IBIS w Słupsku.
Właściciel początkowo chciał za lokal 230 tys. zł. Zszedł jednak z ceny i w tej chwili chce 190 tys. zł. Powierzchnia wynosi blisko 140 m kw., ale do budynku należy także działka o pow. 179 m kw. Za stan budynku odpowiada właściciel. Ten jednak jest w Warszawie i nie chiał z nami rozmawiać. Może, w takim razie, służby porządkowe powinny zainteresować się tym, co się w nim dzieje...? (mag)
Fot. Krzysztof Tomasik
Lokal rzeczywiście straszy - powybijane szyby, na ścianach bazgroły pisane sprayem... Okazuje się, że już od kilku miesięcy jest przeznaczony do sprzedaży, ale nie ma na niego chętnych: - Było kilku klientów zainteresowanych, ale albo nie dostali kredytu, albo znaleźli ciekawszą lokalizację - mówi Bogusława Augustyn z Biura Nieruchomości IBIS w Słupsku.
Właściciel początkowo chciał za lokal 230 tys. zł. Zszedł jednak z ceny i w tej chwili chce 190 tys. zł. Powierzchnia wynosi blisko 140 m kw., ale do budynku należy także działka o pow. 179 m kw. Za stan budynku odpowiada właściciel. Ten jednak jest w Warszawie i nie chiał z nami rozmawiać. Może, w takim razie, służby porządkowe powinny zainteresować się tym, co się w nim dzieje...? (mag)
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 36 Gości