Kategoria: Aktualności

Dozór za wnuczkę

Rozmiar tekstu: A A A

Dozór policyjny zarządził wobec Andrzeja K. z Równa w gminie Główczyce sąd rejonowy w Słupsku. Mimo, że prokurator wnioskował o areszt sąd nie przychylił się do jego żądań. Andrzej K. pijąc razem ze swoją żoną alkohol, miał według prokuratury wyrzucić swoją 17-miesięczną wnuczkę przez okno. Na szczęście obyło się bez żadnych obrażeń. Dziecko zostało pod opieką dziadków, kiedy jego 18-letnia matka poszła załatwiać swoje sprawy. O zdarzeniu policję i pogotowie ratunkowe powiadomili sąsiedzi dziadków.

- Lekarze u dziecka nie stwierdzili żadnych obrażeń. Po badaniach dziewczynka wróciło do matki, a dziadków zatrzymaliśmy - mówi nadkomisarz Jacek Bujarski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. W chwili zatrzymania oboje dziadkowe byli pijani. Badania alkotestem wykazały u każdego prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tymczasem zarówno Andrzej K. jak i jego żona twierdzą, że nikt dziecka nie wyrzucał przez okno, a tylko podawał. Donos na policję związany jest z konfliktem sąsiedzkim.