Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Nie ma chętnych na własne M, ceny gwałtownie spadają
Rozmiar tekstu: A A A
W budynku przy ulicy Sobieskiego (dawniej miała się tam mieścić siedziba policji) do kupienia jest jeszcze ok. 35 mieszkań.
Fot. APR-SAS
W Słupsku gwałtownie spadają ceny mieszkań. W 2006 r. za 50-metrowe mieszkanie w centrum trzeba było zapłacić około 80-90 tys. zł. W ubiegłym roku cena ta wzrosła o 30 tys. zł, po czym nagle z 1,8 tys. za metr kw. ceny skoczyły do 4 tys. i więcej. Teraz boom na mieszkania się skończył i ceny spadają na łeb na szyję. W niektórych przypadkach nawet o 600 zł za m kw. Zdaniem specjalistów, taka tendencja utrzyma się jeszcze przez około dwa lata. Później zapotrzebowanie na mieszkania wzrośnie.

Romuald Mąka, właściciel Biura Nieruchomości Remid w Słupsku jeszcze w ub.r. sprzedawał mieszkania jak świeże bułeczki. Ludzie kupowali każdy wolny metr kwadratowy, mimo że ceny szły w górę. Na początku roku sytuacja się uspokoiła i ceny przestały rosnąć. Uspokoili się również kupcy. Teraz jednak doszło do tego, że mieszkania nie sprzedają się wcale.

- Nie ma zainteresowania na rynku mieszkań, szczególnie nowych - wyjaśnia Romuald Mąka. - Faktycznie, ceny zamiast rosnąć spadają. Deweloperzy obniżają je myśląc, że zachęci to ludzi do kupna. Taki zastój to jednak problem nie tylko Słupska. W całej Polsce i Europie jest podobnie. Słyszałem już nawet o tym, że aby zachęcić ludzi do kupna mieszkania deweloperzy dokładają gratisy - nawet samochody osobowe. Najgorsze jest jednak to, że nie wiemy, co jest przyczyną takiego załamania rynku. Obecnie metr nowego mieszkania waha się od 3,2 do 4,5 tys. zł (w zależności od położenia). Mieszkanie używane można kupić za 2,9 tys. zł za m kw. Problem w tym, że nie ma na nie chętnych. Na nowych właścicieli czeka firma Kornas z Kołobrzegu, która sprzedaje w Słupsku mieszkania przy ul. Sobieskiego (dawny budynek policji). Z 78 przygotowanych tam mieszkań sprzedano połowę. Inwestorzy nie zamierzają jednak obniżać ceny, bo jak twierdzą, mieli względnie niskie koszty budowy obiektu. Ceny mieszkań w tym budynku wahają się od 3,5 do 4,5 tys. zł - w zależności od położenia mieszkania.

Specjaliści z biur nieruchomości mówią, że wpływ na osłabienie sprzedaży mieszkań mogą mieć również banki, które zaostrzają warunki przyznawania kredytów mieszkaniowych. Podnoszona jest zarówno poprzeczka zarobków, jak i oprocentowanie. Problemy ze sprzedażą mieszkań, szczególnie tych z wyższej półki, mają również deweloperzy z Ustki. Tutaj nowe bloki powstają przy ul. Słupskiej, Wczasowej i w samym porcie. 1 m apartamentu w porcie będzie kosztował nawet 10 tys. zł. Podobnie w centrum miasta. Problem w tym, że firmy, które wybudowały bloki, ciągle szukają chętnych. Część z nich wstrzymała nawet nowe inwestycje, bo boją się strat.

- Pojawiło się wiele firm deweloperskich, które myślały, że zarobią na szale mieszkaniowym. Ten się jednak szybko skończył, a inwestycje zostały. Dlatego robi się wszystko, aby te mieszkania teraz sprzedać - dodaje Romuald Mąka.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Hubert Bierndgarski
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-08-01
wyświetleń:10732

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 12 Gości