Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Na zdrowie panie komendancie!
Rozmiar tekstu: A A A
Waldemar Fuchs w sądzie udowadniał, że mieszkanie mu się należy. Sąd stwierdził, że nie ma racji.
Radni z klubu Platformy Obywatelskiej w Słupsku chcą ujawnienia raportu o zdrowiu kandydata na szefa Straży Miejskiej Waldemara Fuchsa. Ich zdaniem człowiek, który rozstał się ze służbą w policji z powodów zdrowotnych nie może pełnić tak odpowiedzialnej funkcji. Tymczasem Fuchs okazał się według ratuszowej komisji konkursowej najlepszym kandydatem na to stanowisko wyprzedzając m. in. Andrzeja Pardo - policjanta, który wcześniej pracował w Szkole Policji, a teraz jest pracownikiem Komendy Głównej Policji w Warszawie, Mariana Sipta - strażnika miejskiego, byłego wojskowego i pracownika Straży Rybackiej oraz Eugeniusza Walczuka - wykładowcę w Szkole Policji.

Waldemar Fuchs to postać kontrowersyjna. Jako szef policji dał się poznać jako człowiek, który zakazał policjantom palenia papierosów podczas służby oraz na terenie komendy, a mieszkańcom miasta dał się zapamiętać z walki o mieszkanie komunalne, które przydzielono mu na czas pełnienia służby w Słupsku. Gdy dwa lata temu odchodził na emeryturę w atmosferze skandalu nie chcąc oddać mieszkania należącego do miasta nikt nie spodziewał się, że powróci do służby, tym razem jako szef Straży Miejskiej. Jego powołanie było uzależnione m. in. od pozytywnej opinii komendanta wojewódzkiego policji.

- I taką opinię otrzymaliśmy - mówi Marek Sosnowski p.o. rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Szczegóły opinii nie są jednak znane. Recznik prasowy komendanta odmówił podania jej szczegółów. Tymczasem Waldemar Fuchs odszedł ze służby ze względu na stan zdrowia. W 2006 roku podczas posiedzenia komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, która miała zadecydować o oddaniu mu mieszkania służbowego na stałe, przyznał się do tego.

- Liczyłem, że w zawodzie policjanta będę pracować długo. Okazało się to niemożliwe, bo komisja lekarska orzekła, że jestem niezdolny do służby. Przyznano mi grupę inwalidzką - stwierdził.

Tymczasem kandydat na strażnika, a takim będzie Fuchs musi m. in. posiadać polskie obywatelstwo, posiadać co najmniej wykształcenie średnie, cieszyć się nienaganna opinią oraz musi być sprawny pod względem fizycznym i psychicznym.

- Niestety jego opinią nie jest nieposzlakowana - mówi Zdzisław Sołowin, przewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku. - Według rozporządzenia ministra zdrowia kandydat na takie stanowisko musi cieszyć się doskonałym zdrowiem. W tym przypadku jego kandydatura powinna być odrzucona z powodów formalnych.

- Dla oficera policji to dyshonor - dodaje Tomasz Rosiński, radny PiS. - Takie zachowanie jest niegodne człowieka, który nosił mundur.

Waldemar Fuchs nie chce komentować zaistniałej sytuacji.

- Dzisiaj przedstawię wszystkie dokumenty wymagane od osób ubiegających się o to stanowisko - dodaje.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-07-21
wyświetleń:2830

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 37 Gości