Kategoria: Aktualności

Policjanci i młodzież oddają krew

Rozmiar tekstu: A A A

Fot. Polska Dziennik Bałtycki

220 litrów krwi - to efekt akcji "Twoja krew uratowała życie...", którą zainicjowali krwiodawcy ze słupskiej Szkoły Policji. Teraz, oprócz Słupska i regionu słupskiego, akcja oddawania krwi jest rozpowszechniana w szkołach i instytucjach regionu koszalińskiego.

W akcji, zorganizowanej przez mundurowych ze Szkoły Policji, wzięło udział prawie pół tysiąca osób. Kierownictwo szkoły zapowiada kolejne tego typu "zbiórki".
Słupska policja już od wielu lat organizuje zbiórkę krwi dla regionalnych stacji krwiodawstwa. Powodem jest chęć zatrzymania zmniejszającej się cały czas liczby honorowych dawców. Duża grupa osób, która do tej pory dzieliła się własną krwią, wyjechała z Polski w poszukiwaniu pracy, inna grupa zdecydowała się oddawać krew w niemieckich stacjach krwiodawstwa za pieniądze. Dodatkowo podczas wakacji zmniejsza się liczba krwiodawców, którzy w tym czasie wyjeżdżają na urlopy. W tym samym czasie jednak na skutek większej liczby wypadków drogowych zapotrzebowanie na krew znacznie wzrasta.

- Po raz pierwszy taką akcję przeprowadziliśmy jesienią ubiegłego roku wśród młodzieży słupskich szkół ponadgimnazjalnych - mówi kom. Arkadiusz Gadomski, wykładowca Zakładu Prewencji i jednocześnie prezes Szkolnego Klubu HDK. - Sukces tamtej akcji zachęcił nas do tego, by podobne działania zainicjować w Koszalinie. Duża grupa osób, które oddały krew po raz pierwszy, deklarowała, że będzie robić to systematycznie.

Akcja trwała trzy miesiące, w tym czasie krew oddawali uczniowie szkół ponadgimnazjalnych z Koszalina, Bobolic, Polanowa, Darłowa i Warcina. Akcji "Twoja krew uratowała życie..." towarzyszyły również plakaty i pogadanki na temat oddawania krwi, które organizowane były w poszczególnych szkołach.
Krwiodawcy ze Szkoły Policji to jeden z bardziej aktywnych Klubów na Pomorzu Środkowym. W tym roku oddali już około 200 litrów krwi.

- Ważne jest to, że kilkakrotnie młodzi policjanci odpowiadali na hasło "Ratunek", gdzie pilnie potrzebne były bardzo rzadkie grupy krwi - mówi Piotr Kozłowski, rzecznik prasowy Szkoły Policji w Słupsku. - Na szczególny szacunek zasługuje fakt, że wszystkie działania związane z przygotowaniem i przeprowadzeniem akcji prowadzone były poza godzinami pracy i służby. 
Jedyną satysfakcją dla organizatorów jest fakt, że więcej ludzi zacznie zwracać uwagę na rolę, jaką krew odgrywa w ratowaniu naszego życia.

Działania krwiodawców nie byłyby możliwe bez finansowej pomocy sponsorów. Akcję wsparł słupski oddział jednej z firm ubezpieczeniowych. Do akcji propagującej honorowe krwiodawstwo wśród młodzieży włączyła się także Kuria Biskupia Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej - temat dzielenia się tym, co mamy najcenniejszego poruszany był przez katechetów podczas zajęć z młodzieżą.