Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Twarze słupskiej bezpieki
Rozmiar tekstu: A A A
Nie laniem w mordę ale inteligencją i wykształceniem zdobywali kontakty i współpracowników. Wystawę "Twarze słupskiej bezpieki" obejrzało już kilka tysięcy osób. Kogo szukali? Znajomych twarzy z sąsiedztwa, ludzi, którzy próbowali pozyskać ich do współpracy, także sprawdzić czy nie ma ich na wystawie...

Na muzealnej wystawie, na kilkudziesięciu czarno-białych zdjęciach przedstawiono szefów SB w ówczesnym województwie słupskim. Wystawę zorganizował gdański Instytut Pamięci Narodowej. To słupska część serii wystaw prezentujących najważniejszych funkcjonariuszy SB w dużych miastach Polski. Czy warto pokazywać twarze, gdzie niektóre z nich były odpowiedzialne za ludzkie krzywdy? Wielu twierdzi, że tak, że należy ich wszystkich ujawnić. Jeszcze inni uważają, że nic to nie zmieni i nie warto rozgrzebywać zabliźnionych ran. Trzon słupskiej Służby Bezpieczenstwa stworzyli w mieście doświadczeni funkcjonariusze z Koszalina. Z czasem zaczęli pojawiać się słupszczanie. Oprócz zdjęć pojawiły się też biogramy, a także fragmenty opinii służbowych. Można się z nich dowiedzieć jaki przebieg służby miał dany oficer i czym się zajmował oraz jakie środowisko rozpracowywał i z jakimi efektami. Na wystawie można zobaczyć szefowi ich zastępców w: Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w latach 1945 - 1954, w Powiatowym Urzędu ds. Bezpieczeństwa w latach 1954-1956; szefów pionów bezpieczeństwa komend powiatowych MO w latach 1956-1975, komendantów wojewódzkich MO i ich zastępców ds. SB oraz naczelników wydziałów SB i ich zastępców w latach 1975-1990.

Wśród nazwisk można zobaczyć samych szefów: Edwarda Kasperskiego, Teodora Mańkowskiego czy Antoniego Kuracha. Na wystawie znalazły się twarze funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa nie tylko ze Słupska, ale także z Bytowa, Człuchowa, Lęborka, Miastka i Sławna.

- Patrząc na te twarze i życiorysy to wspomnienia wracają mimo że minęło tyle lat, żałuję, że ta wystawa jest tak późno - wspominała podczas otwarcia wystawy Jolanta Szczypińska, posłanka Prawa i Sprawiedliwość. - Powinna być otwarta 18 lat temu, kiedy powinna być przyjęta ustawa o dekomunizacji i o lustracji. Sprawiedliwości nie będzie dopóki ci kaci, te osoby, które tutaj są i były sprawcami wielu nieszczęść, tragedii i dramatów będą mieli się dobrze. Wielu z nich ma wysokie emerytury, większość z nich bardzo dobrze żyje, a wiele osób ich ofiar, które były inwigilowane są pozbawione zwykłych środków do życia.

- Prawdę trzeba pokazywać, nawet gdyby była najbardziej trudna i niewygodna. Ta wystawa to przestroga i mowa o naszej i nie tak znowu odleglej historii - dodaje Zbigniew Konwiński z Platformy Obywatelskiej.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-05-23
wyświetleń:2632

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 34 Gości