Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Boimy się mniej, ale mało znanmy swojego dzielnicowego
Rozmiar tekstu: A A A
Słupszczanie chcieliby widzieć policjanta na każdym skrzyżowaniu.
Mieszkańcy Słupska czują się coraz bezpieczniej, tak przynajmniej wynika z badań, które opublikowali naukowcy z Akademii Pomorskiej w Słupsku. Niestety. Niemal 80 procent mieszkańców Słupska nie zna swojego dzielnicowego. Policja mówi, że robi co może, ale dzielnicowych jest po prostu za mało, a ci którzy są mają za dużo obowiązków bawiąc się choćby w doręczycieli pism z komendy. Policji nie opłaca się korzystać z usług polskiej poczty, bo te są za drogie.

Sondaż o bezpieczeństwie w Słupsku przeprowadzili na próbie 990 osób studenci i pracownicy naukowi Akademii Pomorskiej. Komendant słupskiej policji inspektor Krzysztof Zgłobicki komentując brak znajomości dzielnicowego stwierdził, że to efekt zbyt wielu obowiązków nałożonych na dzielnicowych. Nie pomogły nawet akcje promujące 15 policjantów pracujących z mieszkańcami. Jednak mimo to widać poprawę.

- Budujące jest to, że jest znaczący progres oceny pracy policji i oceny poczucia bezpieczeństwa mieszkańców w dzień i w nocy. Oceny zwiększyły się o kilka procent. Polepszeniu uległy też kompetencje policjantów, ich zdolności komunikacyjne i kulturę osobistą. Wnioski płyną takie, że trzeba to kontynuować. W dalszym ciągu oczywiście dzielnicowi są nierozpoznawalni w takim stopniu w jakim jakbyśmy są tego życzyli. Wiele jest do zrobienia jeszcze w starych dzielnicach Słupska. Mieszkańcy tych rejonów czują się mniej bezpieczni niż niż mieszkańcy domków jednorodzinnych czy osiedli wielorodzinnych - dodaje komendant.

Z badań wynika, że mieszkańcy Słupska najbardziej boją się agresywnych zaczepek (38 proc.), włamań do mieszkań (36 proc.) i samochodów (31 proc.). Lepiej oceniamy kompetencje (z 57 do 60 proc.). i kulturę policjantów (z 70 do 73 proc.). Nieco ponad 51 procent badanych mieszkańców Słupska poziom bezpieczeństwa oceniła jak wysoki bądź bardzo wysoki. Wyniki ankiety wskazują również, że ponad połowa respondentów oczekuje od policji zwiększenia liczby patroli oraz częstszych wizyt z w miejscach powszechnie uważanych za niebezpieczne.

Prowadząca badania Aneta Jaworska, stwierdziła jednak, że trzeba zwrócić uwagę na subtelną różnicę między poczuciem bezpieczeństwa, a rzeczywistym bezpieczeństwem.

- Nie badałam realnego poczucia zagrożenia, bo o tym mówią statystyki policyjne. Badałam jedynie poczucie bezpieczeństwa, czyli psychologiczny stan naszych mieszkańców - twierdzi Jaworska.

W ubiegłym roku mieszkańcy Słupska odpowiedzieli, że najbezpieczniej czują się w ciągu dnia (86,8 proc.) i w swoim miejscu zamieszkania. Wieczorem jednak ich poczucie bezpieczeństwa spada do 54 proc. Z kolei najbezpieczniejszymi rejonami miasta są osiedla domków jednorodzinnych. Najmniej odczuwali bezpieczeństwo mieszkańcy środmieścia czyli z tzw. starej zabudowy.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-05-23
wyświetleń:2481

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 34 Gości