Kategoria: Aktualności

Pożar w markecie

Rozmiar tekstu: A A A

Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Słupska robiący zakupy w hipermarkecie "Kaufland", gdy nagle zostali ewakuowani poza sklep. Powodem był wybuch pożaru. Do zdarzenia doszło około godziny 17. gdy zakupy robi najwięcej klientów. Na miejsce pojechały trzy jednostki straży pożarnej. Strażacy podejrzewali początkowo zwarcie instalacji elektrycznej. jednak na miejscu okazało się, że dwóch młodych chłopców wrzuciło na półkę z chipsami petardę. Gdy z pomiędzy regałów zaczął się wydobywać dym zadziałała też instalacja zraszająca.

- Przyjechaliśmy dogasić, to co się jeszcze tliło - mówi młodszy aspirant Jerzy Półtorak, dowódca zmiany w słupskiej straży pożarnej. - Nie było ognia, ale strasznie dużo dymu. Spaliło się kilka regałów z chipsami. Straty jeszcze nie zostały oszacowane.

Żartownisie, którzy spowodowali pożar zostali zatrzymani przez policję. Odpowiedzą za to przed sądem. Będą też musieli pokryć straty finansowe wynikłe z pożaru oraz z wezwania straży pożarnej.