|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Kto nam będzie ratował życie?
Rozmiar tekstu: A A A
Ratownicy medyczni Tomasz Wiśniewski i Andrzej Porada na razie nie zamierzają opuszczać pogotowia. Firma ma miejsca dla 10 takich ratowników, których od zaraz może zatrudnić na etacie. |
Rutkowski nie ukrywa, że część lekarzy odstraszają coraz cięższe warunki pracy: fałszywe wezwania, wyjazdy do pijanych pacjentów, bezzasadne skargi pacjentów, a nawet wyzwiska i awantury.
Problemy kadrowe dotyczą także ratowników medycznych, bez których karetki nie mogą wyruszyć w teren. Pogotowie może od ręki zatrudnić 10 osób na pełnych etatach.
- Wynagrodzenia są atrakcyjne - mówi Rutkowski, choć nie mogę zdradzić ich wysokości. - Byłoby gorzej, ale część naszych kierowców zrobiła uprawnienia ratowników.
Wpływ na kłopoty z personelem miała oczywiście emigracja. - Ratownik na Zachodzie zarabia dużo więcej - mówi jeden z pracowników pogotowia.
- Część ludzi już uczy się angielskiego. Będą nadal wyjeżdżać.
Jego zdaniem młodzi ratownicy, którzy obecnie kształcą się na Wydziale Pielęgniarstwa Akademii Pomorskiej w Słupsku, robią to już z myślą o wyjazdu z Polski.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Zbigniew Marecki |
Źródło: | Głos Pomorza |
data dodania: | 2006-12-09 |
wyświetleń: | 2745 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 23 Gości